akademi@ demokracji





SPOŁECZEŃSTWO OBYWATELSKIE
ANNA KLIMOWICZ
Scenariusz 5 : Zmiany lokalne, krajowe, międzynarodowe


Temat
W czasie zajęć osoby uczestniczące dowiadują się, w jaki sposób w państwie demokratycznym obywatele mogą wpływać ma zmianę decyzji różnego szczebla władz. Poznają różne sytuacje z przeszłości, kiedy społeczne protesty przyniosły pozytywny skutek. Przekonują się, że bierność nie sprzyja rozwijaniu demokracji.

Cele zajęć
- wyjaśnienie, co oznaczają „aktywność obywatelska”, „opinia publiczna” i „obywatelskie nieposłuszeństwo” oraz jaka jest ich rola w państwie demokratycznym
- scharakteryzowanie form aktywnego udziału obywateli w życiu publicznym
- poznanie legalnych form protestu przeciw decyzji władz lokalnych, krajowych, międzynarodowych
- kształtowanie postawy aktywnej

Czas zajęć
90 minut lub 45 w wersji skróconej

Metody
- mini wykład lub praca z tekstem
- praca w zespołach
- prezentacja

Potrzebne materiały
- duże arkusze papieru
- markery

Materiały pomocnicze
- Materiał pomocniczy nr 1 - „Wydarzenia, po których coś się zmienia”
- Materiał pomocniczy nr 2 - „Nieposłuszeństwo obywatelskie”
- Materiał pomocniczy nr 3 - „Formy wyrażania sprzeciwu wobec decyzji władz”

Najważniejsze pojęcia
- obywatelskie nieposłuszeństwo
- protest
- inicjatywa obywatelska
- dziennikarz obywatelski

Przebieg zajęć


UWAGA!
Jeżeli dysponujesz tylko 45 minutami, zrealizuj zajęcia wg punktów 1-3 lub rozpocznij je od punktu 3.
Można zespołom dać do rozpatrzenia tylko po jednym przykładzie wydarzeń zebranych w materiale pomocniczym nr 1.

1.
Przywitaj grupę.
Podziel osoby uczestniczące na trzy (lub sześć) zespołów w zależności od liczebności grupy.

Rozdaj każdemu zespołowi odpowiednią partię materiału pomocniczego nr 1 i poproś o jej uważne przeczytanie, a następnie zespołowe sformułowanie odpowiedzi na pytania:

  • gdzie i kiedy opisane wydarzenia miały miejsce?
  • jakie strony były zaangażowane w zajścia?
  • co było przyczyną zdarzeń?
  • jaką formę miały zdarzenia?
  • jakie były konsekwencje poniesione przez osoby, które się przeciwstawiły decyzjom władz?
  • co się później zmieniło?

Poleć też, aby każdy zespół wybrał osobę reprezentującą, która przedstawi uzgodnioną przez zespół wypowiedź.

Prezentowane przez zespoły formy protestu wobec decyzji władz krajowych, lokalnych, międzynarodowych wypisuj na tablicy odpowiednio w trzech kolumnach. (20 min)

2.
Zapytaj, czy komuś przychodzi na myśl jeszcze jakiś inny przykład sytuacji, kiedy ludzie stawili opór wobec decydentów, może ktoś przypomni sobie jakieś nazwiska osób, które wsławiły się w historii bliższej lub dalszej przyjęciem postawy nie zgadzającej się na zastaną rzeczywistość.

Następnie zadaj pytanie, czy jest jakaś wspólna idea, wspólny cel tych wszystkich działań, jakich podejmują się ludzie, chcą zmienić rzeczywistość na poziomie lokalnym, krajowym i międzynarodowym?

O co tym ludziom chodzi?
Przecież łamią prawo, narażają się na kłopoty, mogą stracić zdrowie, a w ekstremalnych sytuacjach i życie.

Opowiedz w kilku zdaniach o doktrynie obywatelskiego nieposłuszeństwa (materiał pomocniczy nr 2) i poproś, aby ktoś głośno odczytał tekst z materiału pomocniczego nr 3 dotyczący form wyrażania sprzeciwu wobec decyzji władz w państwie demokratycznym. (15 min)

3.
Poproś teraz, aby każdy pomyślał chwilę, co mu się nie podoba blisko niego, tam gdzie mieszka, i to, z czym się nie zgadza w kraju, co go oburza na świecie.
Niech każdy zapisze w postaci hasła oddzielnie na trzech kartkach formatu A4 to, co jego zdaniem warto zmienić na tych trzech poziomach (lokalnym, krajowym, międzynarodowym).

Przyczepcie wszystkie kartki jedna pod drugą w trzech kolumnach na tablicy. (10 min)

4.
Wyjaśnij teraz ideę ćwiczenia dramowego, w którym za chwilę wszyscy będą brali udział.
Każdy będzie miał okazję wejść w rolę osoby, która nie zgadza się z decyzją władz i będzie przeciw tej decyzji protestować.

Podziel osoby uczestniczące losowo na 6-osobowe zespoły.
Ich zadaniem będzie: wybranie najpierw jednego z problemów z listy, jaka powstała, kiedy zgłaszali różne sprawy, z którymi się nie zgadzają; później ustalenie, jaką formę działania i protestu, można by przyjąć, aby życie ludzi, których ta sprawa dotyczy, zmieniło się na lepsze, łatwiejsze, przyjemniejsze.

Następnie, każdy zespół zbuduje tzw. „żywy obraz”, ilustrujący jakąś chwilę związaną ze sprzeciwem.

Każda osoba ma w „obrazie” być „kimś”, przyjąć na siebie rolę fikcyjnego uczestnika przedstawianego zdarzenia i umieć odpowiedzieć na 3 pytania:

  • kim jestem?
  • dlaczego tutaj jestem?
  • co tutaj robię?

Daj każdemu zespołowi 15 minut na przygotowanie.

Wyjaśnij, że kiedy jeden zespół będzie zastygał na kilka chwil w „obrazie”, każda występująca w nim postać głośno odpowie na każde z pięciu pytań, kolejność wypowiedzi osoby uczestniczące powinny ustalić same między sobą. (25 min)

5.
Po odegraniu scenek dramowych przez każdy zespół, zaproś do podsumowania ćwiczenia.

Poproś, aby każdy kolejno powiedział bardzo krótko, jak się czuł w swojej roli.

Zapytaj, jak ćwiczenie zmienia sposób myślenia o ludziach, którzy nie godzą się na taką rzeczywistość i usiłują ją zmienić. (15 min)

6.
Podziękuj za udział w zajęciach.

Wyraź pogląd, że masz nadzieję, iż kolejne pokolenia, dla których demokracja będzie czymś naturalnym, nie będą oczekiwać pomysłów na poprawę warunków życia od państwa, a same oddolnie będą organizować się w zespoły zadaniowe i realizować własne cele.

Jako ciekawostkę podaj, że coraz bardziej popularne staje się tzw. dziennikarstwo obywatelskie.
W Wikipedii można przeczytać, że jest „to rodzaj dziennikarstwa uprawianego przez nieprofesjonalnych dziennikarzy w interesie społecznym”.
Właściwie każdy, kto potrafi pisać i ma dostęp do internetu, może wpływać np. na władze swojej miejscowości.
Nie podobają wam się tony śmieci na osiedlu, a listy wysyłane do rady miasta nie przynoszą skutków?
Można napisać o tym artykuł i umieścić w jednym z portali zrzeszających dziennikarzy obywatelskich.
Potem wysłać linka na e-maila urzędników zasiadających w urzędzie miasta i być może śmieci szybko znikną spod waszego bloku.
Wystarczy się rozejrzeć dokoła i zainteresować innych tym, co nie jest tak, jak być powinno. (5 min)

7.
Możesz zadać pracę domową do wyboru:

  1. Moja recepta na społeczne przebudzenie w sprawie ...................................................................................
    Wyjaśnij, że chodzi Ci o to, aby najpierw każdy zastanowił się, co rzeczywiście mu przeszkadza, co mu się nie podoba (może dowolnie wybrać poziom: lokalny, krajowy, międzynarodowy) i następnie zaplanował jako lider kolejne kroki w sprawie wprowadzenia zmian, które rozwiązałyby istniejący problem.

  2. W co najmniej 10 zdaniach rozpatrz konsekwencje nie brania udziału w wyborach przedstawicieli władz, odpowiadając na pytanie: dlaczego, kiedy nie idę na wybory, nie powinienem później narzekać na wybrane przez innych władze?


Materiał pomocniczy nr 1


Wydarzenia, po których coś się zmienia


Grupa I

  • 30 czerwca 2004
    30 czerwca 2004 r. na całym świecie odbywały się protesty antywojenne. Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych EFFATA w Pile zachęcało do włączenia się do działań przeciwko wojnie – zbierano podpisy pod petycją przeciw okupacji Iraku, rozdawano ulotki, sprzedawano vlepki, nagłaśniano 30 czerwca itp. Mógł to robić każdy – w szkołach, miejscach pracy, wśród znajomych. Stowarzyszenie poprosiło o zgłaszanie się poprzez e-maile osoby, które mogły: plakatować i rozdawać ulotki w swojej dzielnicy, na uczelni itp., i chciały uczestniczyć w kabaretowych przedstawieniach, śpiewać w „chórze antywojennym” na demonstracji, osoby z uzdolnieniami plastycznymi do przygotowania efektów wizualnych, osoby z dobrymi kontaktami w prasie, aby mogły reklamować demonstracje w mediach oraz wszystkich, którzy mieli inne dobre pomysły. 30 czerwca 2004 r. w Galerii Otwartej MDK, ul. Okrzei 9/11 w Pile odbyła się dyskusja: „Czy świat bez wojen jest możliwy? Czy rząd mojego kraju ma prawo do życia i śmierci swoich obywateli i obywateli innego państwa?”, a także pokaz zdjęć z demonstracji antywojennych.

  • 27 czerwca 2007
    Przed dwoma warszawskimi restauracjami KFC odbył się protest organizacji walczącej o prawa zwierząt PETA. Kilkuosobowej grupie działaczek towarzyszyły dwie aktywistki ubrane w żółte bikini i zamknięte w klatce: Polka Karolina Kostrzewa-Colwill oraz pochodząca z Australii Jodi Ruckley. Miało to uświadomić przechodniom cierpienia kurcząt.



Grupa II

  • 15 października 2007
    Kilka minut po godzinie 15:00 przy pomniku Starego Marycha w Poznaniu rozpoczęła się pikieta przeciwników umieszczenia w Polsce amerykańskiego systemu obrony antyrakietowej. Wiec został zorganizowany przez Poznańską Koalicję Antywojenną i Federację Anarchistyczną i był częścią ogólnopolskiej kampanii nt. tarczy „antyrakietowej” (www.tarcza.org). W pikiecie wzięło udział około trzydziestu osób związanych z poznańskim środowiskiem antymilitarnym, którzy rozdawali ulotki, zbierali podpisy przechodniów pod listem do Prezydenta RP . Odczytano treść ulotki przez megafon, kilkadziesiąt przechodniów zainteresowanych tematem podpisało się pod petycjami. Organizatorzy pikiety podkreślali, iż decyzja o ulokowaniu w Polsce bazy amerykańskiej jest oderwana od opinii społeczeństwa, które w większości sprzeciwia się jej budowie, tak samo jak było przeciwne udziałowi wojsk RP w interwencji irackiej. Informowano również o tym, że jeśli tarcza zostanie w Polsce wybudowana to właśnie Polska, a nie USA stanie się łatwiejszym celem potencjalnych ataków i taką właśnie politykę „obronną” kraju fundują nam kolejne rządy.

  • 14 sierpnia 2008
    Od 1988 r., co roku 17 października jest obchodzony jako Światowy Dzień Sprzeciwu Wobec Nędzy. W coraz liczniejszych krajach świata jest okazją do zgromadzeń, do manifestowania, do wydarzeń wyrażających sprzeciw wobec biedy i wykluczenia. W 1992 r. dzień 17 października ogłoszony został przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych (ONZ) Międzynarodowym Dniem Walki z Ubóstwem. Ta oficjalna nazwa jest używana razem z oryginalną nazwą: Światowy Dzień Sprzeciwu Wobec Nędzy. Zapraszamy wszystkich ludzi dobrej woli, organizacje pozarządowe, szkoły, uczelnie, związki zawodowe, wspólnoty religijne, samorządy lokalne, media do udziału w obchodach Międzynarodowego Dnia Walki z Ubóstwem - jako wyraz solidarności i wsparcia dla tych, których dotyka ubóstwo.



Grupa III

  • 10 grudnia 2007
    Maszt Ery niech burmistrz stawia na swoim podwórku. Będziemy protestować w każdą niedzielę. Zawsze o godz. 13 – zapowiadają ludzie. – Nie chcę tego masztu – przekrzykuje tłum Ewa Ignatowska. Tak, jak ona myślą wszyscy, którzy przyszli na miejscowy stadion, gdzie Era chce postawić 80-metrowy maszt. - Udało nam się wybudować dom. Teraz okazuje się, że moje osiedle będzie bombą elektromagnetyczną – boi się o swoją przyszłość Anna Szóstko. Obiecywał, ale zapomniał. O inwestycji operatora telefonii komórkowej mieszkańcy dowiedzieli się przypadkowo od pracowników Zakładu Energetycznego. - Po protestach w 2005 r. burmistrz zawiadomił nas, że będzie inna lokalizacja – przypomina Kazimierz Hapoń. - Po wyborach o tym zapomniał i budowa została zalegalizowana. Faktycznie, najpierw burmistrz Antoni Pełkowski obiecywał, że nie wpuści inwestora na teren stadionu. Jak stanie maszt, założę burmistrzowi proces cywilny – zapowiada Teresa Zawistowska. Ale zdaniem Pełkowskiego taki maszt nikomu nie zaszkodzi, ponieważ spełnia wszelkie normy, a przysporzy tylko pożytku. Miejscowy klub piłkarski wzbogaci się miesięcznie o 900 zł, tak obiecała Era. - Ale nasze działki będą dużo tańsze – wtrąca Dariusz Skowroński. Inni przypominają historię miasta. - Dziś jest tu stadion, ale wcześniej był cmentarz żydowski. Era chce postawić maszt na cmentarzu? Co na to gmina żydowska? – pytają ludzie

  • 25 lipca 2006
    Komitet Pomocy i Obrony Represjonowanych Pracowników organizuje pikietę w Warszawie w obronie twórców programu „Masala”, wyrzuconych niedawno przez nowe kierownictwo Radia Bis. Będzie to protest przeciwko cenzurze politycznej w Polskim Radiu.



Grupa IV

  • 6 stycznia 2008
    Około sześćdziesięciu kierowców wzięło udział w proteście, najprawdopodobniej pierwszej akcji w Polsce przeciwko wysokim cenom paliw. W Brzegu zablokowane zostały stacje benzynowe. Kierowcy wykorzystali internet w celu przygotowania strategii protestu. Podzielili się na grupy i zjechali do stacji benzynowych. Tam po kolei, nie spiesząc się myli szyby i światła swoich aut, a także tankowali minimalne ilości paliwa. Wykorzystano też pomysł Grzegorza z Brzegu – za benzynę i zakupy płacono jedno- i dwugroszówkami. To powodowało natychmiast długie kolejki do kasy. „Nie chcemy uprzykrzać życia pracownikom stacji. Zależy nam na zwróceniu uwagi na problem. Ceny paliw w Brzegu i okolicznych miejscowościach różnią się nawet o 30 groszy” – tłumaczył koordynator akcji, Łukasz Jasiński. Protest spowodowany był wysokimi cenami cen paliwa w mieście. Według portalu e-petrol.pl średnia cena etyliny 95 w Polsce w ostatnim dniu 2007 r. wynosiła 4,29 zł. Na tanich stacjach w województwie opolskim można kupić E95 za niewiele ponad 4 zł. Pracownicy niektórych stacji popierali protest. Akcja przyniosła zamierzony skutek. Drobne pieniądze, wystawiane faktury spowodowały, że praca stacji benzynowych została sparaliżowana. Organizatorzy obiecują, że to nie ostatnia taka pikieta. Jedna ze stacji zablokowała dystrybutory i nie można na niej kupić paliwa

  • 8 lipca 2008
    Setki ludzi protestowały we wtorek wieczorem w centrum Pragi przeciw zawartej kilka godzin wcześniej amerykańsko- czeskiej umowie o tarczy antyrakietowej. Umowę dotyczącą budowy w Czechach amerykańskiego radaru podpisali na Hradczanach czeski minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg i sekretarz stanu USA Condoleezza Rice. Demonstranci, przebywający obecnie na Placu Wacława, planują później przenieść się tam, gdzie będzie przebywała pani Rice. Działacze międzynarodowej organizacji ekologicznej Greenpeace wywiesili w mieście wielki transparent z rysunkiem tarczy. Innej grupie przeciwników tarczy udało się trafić pomidorem ministra Schwarzenberga, który po podpisaniu umowy wychodził z gmachu swego resortu. Czeska telewizja ogłosiła we wtorek wyniki minisondażu, badającego nastawienie Czechów wobec dopiero co podpisanej umowy. Według ankiety 48 proc. obywateli nie życzyła sobie jej zawarcia. Tymczasem mieszkańcy okolic leżącego około 70 kilometrów na południowy zachód od Pragi poligonu w Brdach, gdzie znajdzie się amerykańska stacja radarowa, liczą na sprzeciw parlamentu i z nadzieją wypatrują wyników wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Większość z nich radarowi się sprzeciwia, a część z nich podpisanie umowy przez rząd uważa za zdradę. „Rząd popełnia wielki błąd, jest bardziej amerykański od Amerykanów. Może się wstydzić, że siłą postanawia coś w czasie, gdy Ameryka wszystko przewartościowuje i dąży do zmian” – podkreślał sołtys wsi Trokavec Jan Neoral. Świat usłyszał o sołtysie Trokavca, gdy w ubiegłym roku wśród mieszkańców wsi zorganizował referendum dotyczące amerykańskiej instalacji. Wówczas z 88 uprawnionych do głosowania 71 było przeciw tarczy.



Grupa V

  • 9 kwietnia 2008
    Dla jednych niezwykły zryw narodowy, dla innych nieporozumienie. Po raz pierwszy pod presją ludu został zgaszony ogień olimpijski. Europa próbuje przemówić. Chińscy oficjele nie spodziewali się tak wielkiego zainteresowania symbolicznym płomieniem – inauguracja Igrzysk Olimpijskich dotyczy ponad 200 krajów. 7 kwietnia w Paryżu zdarzył się jednak zupełny nokaut. Oficjalna ceremonia mająca się odbyć na placu przed Urzędem Miasta i ostatni etap niesienia ognia w Paryżu zostały anulowane. Wygrali walczący o Tybet, bo tego dnia rozmawiano tylko o nim. Porozwieszano flagi na wieży Eiffela i katedrze Notre-Dame. Pierścienie olimpijskie zamieniono na kajdanki. Ogólna histeria stopniowo zawładnęła tłumem i policjantami powodując liczne zatrzymania. W czasie, gdy niektórzy manifestujący ustawiali się wzdłuż ulicy, próbując uniemożliwić podawanie ognia, inni atakowali sportowców niosących ogień, aby płomień zgasić. Trzy tysiące policjantów z trudem powstrzymywało manifestujących przed atakiem na ogień olimpijski. Wkrótce ogień gaśnie. Przewodniczący Komitetu Olimpijskiego, Jacques Rogge, natychmiast wyraził żal z powodu zajść w Londynie i Paryżu. Tłumaczył, że istnieje pokrewieństwo między olimpijskim płomieniem, symbolizującym uniwersalny pokój a sytuacją w Tybecie. Komitet Igrzysk Olimpijskich, który przed siedmioma laty przyznał organizację imprezy oskarżanym o nieprzestrzeganie praw człowieka Chinom, dziś mocno jest krytykowany za swą bierność i hipokryzję. 6 kwietnia Rama Yade, Sekretarz Stanu ds. Praw Człowieka, zapowiedział, że prezydent pojedzie na otwarcie Igrzysk Olimpijskich, jeśli zostaną spełnione trzy warunki: zaprzestanie się stosować przemocy i uwolni więźniów politycznych. Sprawa Tybetu zostanie nagłośniona. Rozpocznie się dialog z Dalajlamą. Wpierw Pałac Elizejski zaprzeczył tym żądaniom, a dzień później, po manifestacjach na paryskich ulicach podpisał się pod nimi. Tak więc Prezydent i Minister Spraw Zagranicznych, Bernard Kouchner, będą musieli otwarcie wypowiedzieć się za jedną bądź drugą stroną. Cokolwiek się wydarzy, międzynarodowy ruch protestu, który właśnie się rodzi, jest piękny i chwalebny. Świadczy o tym akcja na Golden Gate w San Francisco urządzona przez walczących w sprawie. Miasto przejmie ogień w środę 9 kwietnia i również w tym miejscu przewiduje się manifestacje. Cały ten chaos może spowodować, że Komitet Olimpijski przerwie podróż olimpijskiego ognia. „Musimy całościowo ocenić sytuację” – przyznaje dziś zastępca przewodniczącego Komitetu Gunilla Lindberg. Międzynarodowy ruch protestu może odbić się poważnymi konsekwencjami na ludności tybetańskiej. Wsparcie z zewnątrz może zachęcić walczących o niepodległość, aby rozszerzyli protesty poza Lhasę.

  • 11 czerwca 2008
    Przewoźnicy drogowi protestowali przeciwko zniesieniu opłat ryczałtowych za korzystanie z dróg oraz chcą tańszego paliwa. W samo południe TIR-y w Polsce przestały jeździć – była to forma protestu firm transportowych, które chcą, by rząd wycofał się z pomysłu zniesienia winiet za przejazdy po drogach krajowych i autostradach. Przedsiębiorcy chcą również obniżenia ceny oleju napędowego, używanego do transportu drogowego oraz zniesienia ograniczenia w wwozie paliwa (200 litrów) do Polski. Protest, którego inicjatorem jest Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Drogowych, nie jest przypadkowy. Właśnie dzisiaj w Sejmie ma się odbyć pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (t.j. Dz.U. z 2007 r. nr 19, poz. 115 z późn. zm.). Zgodnie z propozycjami, które przygotowało Ministerstwo Infrastruktury, od 1 lipca 2008 r. ma zacząć funkcjonować nowy system opłat za poruszanie się po drogach krajowych. Obecny system winietowy, czyli taki, w którym przewoźnicy płacą za korzystanie ze wszystkich dróg krajowych zryczałtowaną opłatę, zostanie zastąpiony mytem – stawką za przejazd każdego kilometra daną trasą.



Grupa VI

  • 11 czerwca 2007
    Spór o obwodnice w województwie podlaskim, a zwłaszcza o przebieg obwodnicy Augustowa, trwał od wielu miesięcy. Inwestycji przez dolinę Rospudy sprzeciwiały się organizacje ekologiczne i proponowały inny jej wariant. Sprzeciwiła się też Komisja Europejska, która skierowała sprawę przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. W maju 2007r. w województwie odbyło się referendum w sprawie przebiegu obwodnicy Augustowa. Formalnie okazało się nieważne, bo wzięło w nim udział mniej niż 30 proc. uprawnionych do głosowania. Ale ponad 90 proc. tych, którzy głosowali, opowiedziało się za obecnie proponowanym wariantem inwestycji. Protestowali także polscy ekolodzy, którzy nie zgadzali się na budowę obwodnicy Augustowa przez dolinę Rospudy. Protest ten przekształcił się w akcje społeczną w obronie doliny. Zwolennicy jej ochrony, działając w imię wyższych wartości m.in. obrony prawa do życia w czystym środowisku, doprowadzili do uchylenia decyzji o budowie obwodnicy przez dolinę przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oraz wydania decyzji przez Trybunał Sprawiedliwości zakazującej Polsce niszczenia cennych siedlisk i gatunków na Pojezierzu Sejneńskim.

  • 23 czerwca 2008
    Oflagowaniem karetek i stacji pogotowia ratunkowego oraz wywieszeniem plakatów rozpoczął się w ogólnopolski protest Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego - poinformował szef tego związku Robert Szulc. KZZPR domaga się m.in., aby w ustawie o państwowym ratownictwie medycznym zagwarantowany został wzrost płac. Ponadto chce zamian w systemie emerytalnym, tak aby ratownicy, podobnie jak policjanci i strażacy, mieli prawo do wcześniejszych emerytur. Postuluje, aby ratownictwo było finansowane z budżetu państwa. Jak powiedział Szulc, protest prowadzony jest w kilkudziesięciu miastach, w których znajdują się oddziały KZZPRM, m.in. w Katowicach, Poznaniu, Zielonej Górze, Piotrkowie Trybunalskim, Radomiu oraz Jeleniej Górze. Akcję poparł m.in. „Sierpień’80”. Niewykluczone, że w najbliższych dniach do prostestu przyłączy się Sekcja Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ „Solidarność”. Jej przewodniczący Jacek Szarek powiedział, że decyzja na ten temat zapadnie po poniedziałkowych rozmowach związkowców z „S” w resorcie zdrowia. Nad udziałem w proteście zastanawia się także Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Służb Ratowniczych. Szulc zapewnił, że jego związek do końca czerwca oczekuje na propozycje ze strony rządu, jeśli nie zostaną one przedstawione, protest będzie zaostrzony. KZZPRM zrzesza około 4 tys. członków na terenie całego kraju. Oprócz ratowników medycznych do związku należą także m.in. pielęgniarki, sanitariusze, kierowcy karetek oraz dyspozytorzy medyczni.


Materiał pomocniczy nr 2


Obywatelskie nieposłuszeństwo

Obywatelskie nieposłuszeństwo to forma aktywności obywatelskiej polegającej na publicznym, demonstracyjnym (na ogół poprzedzonym odpowiednią publiczną zapowiedzią) złamaniu przepisu prawa dla wyrażenia obywatelskiego sprzeciwu wobec tego przepisu. Osoba stosująca obywatelskie nieposłuszeństwo z zasady godzi się ponieść prawne konsekwencje i traktuje poddanie się tym konsekwencjom jako część sprzeciwu. Osoby decydujące się na zastosowanie takiej formy protestu działają w obronie porządku prawnego w państwie, zapisanego w konstytucji i powszechnie uznanych zasad prawa międzynarodowego. Taka forma działania społecznego, zorientowanego na realizację jakiegoś wyobrażenia sprawiedliwości, ma już pewną tradycję i stosowana była m.in. przez abolicjonistów w Stanach Zjednoczonych w XIX wieku. Niewątpliwie tym, który odcisnął piętno na tej formie protestu był Henry David Thoreau, autor eseju „O obywatelskim nieposłuszeństwie” (1849). Odmówił on płacenia podatków na wojnę, protestując tym samym przeciw niewolnictwu, szykanowaniu Indian w Stanach Zjednoczonych i przeciw amerykańskiej inwazji na Meksyk. Nawoływał do udzielania pomocy zbiegłym niewolnikom, czyli na świadomym łamaniu ustawy nakazującej ich wydawanie. Oryginalność postępowania Thoreau polegała jednak na tym, że oczekiwał ukarania go przez władze. Świadomość kary jest bowiem ważnym elementem obywatelskiego nieposłuszeństwa. Obywatelskie nieposłuszeństwo według Thoreau to specyficzna forma akcji, na którą składa się element łamania prawa, jak również element kary. Do najsłynniejszych przykładów obywatelskiego nieposłuszeństwa zaliczyć możemy działalność Mahatmy Gandhiego, który w 1906 roku sformułował zasadę „walki bez gwałtu” odnoszącą się do walki z segregacją rasową Hindusów w Afryce Południowej. Po powrocie do Indii kierował kampanią na rzecz praw robotników i chłopów, bojkotu towarów angielskich i zachodniego sposobu ubierania się. W 1930 roku zorganizował tzw. marsz soli jako protest przeciwko uchwalonemu prawu solnemu. Metody walki o niepodległość Indii ograniczał do demonstracji, pochodów, odmowy posłuszeństwa władzom, np. w sprawie płacenia podatków, wykonywania zarządzeń, podejmowania pracy, głosowania w wyborach czy bojkotu państwowych instytucji. Jego metody działania zakończyły się sukcesem, a sam M. Gandhi stał się symbolem walki o niepodległość Indii i symbolem obywatelskiego nieposłuszeństwa jako drogi Hindusów do niepodległości.

Polskie tradycje odmowy posłuszeństwa sięgają roku 1573.Przyjęte przez Henryka Walezego tzw. Artykuły henrykowskie zagwarantowały szlachcie wiele praw, również prawo wypowiedzenia królowi posłuszeństwa, gdyby ten sprzeniewierzył się królewskiej przysiędze. Innym polskim przykładem obywatelskiego nieposłuszeństwa jest Tadeusz Rejtan, który w 1773 r. jako poseł nowogrodzki, wzbraniając się przed uznaniem I rozbioru Polski, wraz z garstką posłów okupował salę sejmową w Zamku Królewskim w Warszawie i starał się nagłośnić sprawę na forum opinii publicznej. Próbował także akcji bezpośredniej, zagradzając przejście do sali sejmowej własnym ciałem, aby w ten sposób nie dopuścić do uchwalenia i zatwierdzenia rozbioru państwa polskiego. Działanie posła nowogrodzkiego nie przyniosło spodziewanych rezultatów, jednak sam Rejtan stał się symbolem walki o niezależność państwa i symbolem sprzeciwu wobec wpływów rosyjskich w państwie polskim.

Stosowanie obywatelskiego nieposłuszeństwa niesie ze sobą zarówno szanse, jak i zagrożenia dla istnienia demokratycznego państwa. Wśród korzyści wynikających ze stosowania obywatelskiego nieposłuszeństwa trzeba wymienić aktywność obywateli biorących w nim udział. Państwo demokratyczne bez aktywnych obywateli nie jest w stanie ugruntować demokratycznego ustroju. Państwo, którego obywatele są obojętni na to co dzieje się w kraju, bardzo łatwo może stać się dyktaturą lub państwem oligarchów. Z jednej strony obywatelskie nieposłuszeństwo jest skrajną formą aktywności obywateli, naruszającą w pewien sposób system prawny w państwie, ale z drugiej bierne społeczeństwo nie jest w stanie stworzyć ugruntowanej demokracji. Możliwość protestu obywatelskiego bardzo często może hamować pewne poczynania władz, nie zawsze zgodne z interesem ogółu obywateli, nawet jeśli zostaną one zatwierdzone przez reprezentantów społeczeństwa w parlamencie. Obywatelskie nieposłuszeństwo jest także szansą obrony interesów grup, które nie mają swych reprezentantów w parlamencie lub innych organach władzy czy organizacjach rządowych. Może także zwrócić uwagę ogółu społeczeństwa (nie tylko władz) na jakiś problem społeczny. Takim przykładem mogą być protesty ekologów przy budowie autostrad, którzy zwracają uwagę nie tylko władzy na zaistniały problem, ale wymuszają także zainteresowanie mediów i pozostałych grup społecznych. Jednak stosowanie obywatelskiego nieposłuszeństwa stwarza pewne zagrożenia. Taka forma protestu może doprowadzić do paraliżu władzy i w efekcie do powstania anarchii w państwie. Protesty społeczne mogą destabilizować państwo, którego interes ogólny może być sprzeczny z interesem jednej grupy społecznej. Ponadto protesty pewnej części społeczeństwa mogą rodzić konflikty wewnętrzne i doprowadzić do wybuchu niekontrolowanej agresji oraz sprzeciwu części społeczeństwa wobec protestujących, co mogliśmy obserwować w czasie protestów w obronie doliny Rospudy. Stosując różne formy obywatelskiego nieposłuszeństwa, bardzo łatwo przekroczyć granicę pomiędzy protestem bez użycia przemocy a protestem z jej użyciem. Protesty społeczne bardzo szybko mogą przerodzić się w zamieszki, które mogą nie mieć nic wspólnego z ideą obywatelskiego nieposłuszeństwa. Mogą też być wykorzystane przez populistów dążących do zaistnienia na arenie politycznej. Stosowanie różnych form obywatelskiego nieposłuszeństwa jest możliwe jedynie w społeczeństwach świadomych swoich praw oraz świadomych granic żądań wobec władzy. Ich zastosowanie świadczy również o tym, że zostały wykorzystane wszystkie inne, możliwe do zrealizowania w granicach prawa formy protestu i sprzeciwu wobec władzy. Podsumowując: obywatelskie nieposłuszeństwo jest czasem jedyną możliwą formą uzyskania satysfakcjonującej decyzji władz lub zmiany niesprawiedliwego prawa albo zwrócenia uwagi władzy na ważny problem społeczny. Podejmowane w imię wyższych wartości, np. wolności, niepodległości, własności prywatnej, ochrony środowiska naturalnego prowadzi do wzrostu świadomości społecznej obywateli. Cenne jest w nim także to, że stwarza społeczeństwom szansę na pozytywną zmianę i świadomość, że obywatele mają wpływ na decyzje władzy.

Materiał pomocniczy nr 3

Formy wyrażania sprzeciwu wobec władzy

System demokratyczny zakłada autentyczną aktywność obywateli i stwarza im wiele możliwości uczestniczenia w życiu publicznym oraz wyrażania swojej opinii i wpływania tym samym na kształt decyzji przedstawicieli wybieranych do władz. Bez aktywnych obywateli mechanizmy demokratyczne nie działają. Jednym z ważniejszych narzędzi systemu demokracji są wybory. Każdy obywatel ma prawo kandydować i być wybieranym (czynne i bierne prawo wyborcze) - to jedno z podstawowych praw i obowiązków obywatelskich. Wybory to nie tylko sposób selekcji kandydatów, ale narzędzie kontroli nad osobami pełniącymi ważne funkcje publiczne. Bezpośrednio obywatele mogą wpływać na decyzje rządów poprzez referendum, czyli powszechne głosowanie obywateli mających czynne prawo wyborcze. Takim narzędziem jest również inicjatywa ludowa, która polega na przyznaniu określonej liczbie obywateli możliwości zgłoszenia projektu ustawy. W Polsce inicjatywa ustawodawcza przysługuje 100 tysiącom obywateli. Istnieje też szansa sprzeciwu wobec obowiązującej ustawy – tzw. weto ludowe. Samorząd zawodowy – Izba Lekarska, izby rzemieślnicze, itp. pozwala z kolei na samorządność czyli samodzielność i niezależność w zarządzaniu umożliwia instytucjom społecznym. Demokracja przewiduje też różnorodne formy pośredniego wpływania na decyzje wybieranych bezpośrednio władz. Ważnym elementem życia publicznego w demokracji są organizacje społeczne i polityczne (stowarzyszenia i partie polityczne). Wolność stowarzyszania się umożliwia ludziom zorganizowanie się na rzecz wspólnego działania. Stowarzyszenia są okazją nie tylko do doskonalenia swoich umiejętności, kształtowania postaw obywatelskich, ale również do zawierania znajomości, a nawet przyjaźni.

Tym, co w dużym stopniu na decyzje podejmowane przez rządzących w państwie demokratycznym wpływa, a nawet może doprowadzić do odsunięcia ich od władzy, jest opinia publiczna. Opinia publiczna to wyrażone publicznie poglądy znaczącej części obywateli na sprawy publiczne. Badaniami opinii publicznej zajmują się rozmaite specjalistyczne instytucje oraz media poprzez sondaże, sondy uliczne i telefoniczne, wywiady, badania ankietowe. Świadczą też o niej głosy obywateli ujawniających się w debacie publicznej (np. artykuły prasowe, listy do redakcji, listy otwarte, petycje). Media są też często organizatorami kampanii i akcji społecznych. Jeśli ktokolwiek chce wyrazić swoją opinię w danej sprawie, wystarczy wziąć udział w sondażu lub złożyć podpis pod protestem umieszczonym w internecie. W dobie internetu i telefonów komórkowych każdy praktycznie obywatel, który jest czymś zaniepokojony, poruszony czy zbulwersowany może stać się dziennikarzem obywatelskim, umieszczając informacje i relacje z wydarzeń, o których chce powiadomić innych, w ogólnodostępnej przestrzeni cybernetycznej. Liczba tzw. obywatelskich dziennikarzy stale rośnie.


Warning: include(zamowienie.php): failed to open stream: No such file or directory in /akademia/podrecznik/02-05.php on line 339

Warning: include(zamowienie.php): failed to open stream: No such file or directory in /akademia/podrecznik/02-05.php on line 339

Warning: include(): Failed opening 'zamowienie.php' for inclusion (include_path='.:/:/usr/local/php56/lib/pear') in /akademia/podrecznik/02-05.php on line 339


Projekt jest realizowany przy wsparciu udzielonym przez Islandię,
Lichtenstein i Norwegię ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego
Obszaru Gospodarczego, Norweskiego Mechanizmu Finansowego oraz budżetu
Rzeczypospolitej Polskiej w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych.






PARTNERZY PROJEKTU